Najpierw książka potem film. 5 znakomicie zekranizowanych powieści
„Najpierw książka, potem film” to już utarty slogan. Odwrotnej kolejności nie sposób sobie wyobrazić, innych postaci niż te grane przez aktorów i aktorki. O tym, jaka to przyjemność obejrzeć ekranizację przeczytanej książki, też nie trzeba nikogo uświadamiać. Choć oczywiście oglądanie filmu na podstawie ulubionej książki bywa też frustrujące! „PRZECIEŻ ON MIAŁ BRĄZOWE WŁOSY!”.
Warto rozróżnić ekranizację od adaptacji. Te dwa terminy nie są bowiem synonimami. Ekranizacja to film wiernie oparty na materialne źródłowym - najczęściej literackim (bywają także filmy i seriale oparte na grach komputerowych np. Lara Croft Tom Raider, czy Last of us). Oczywiście zdarzają się różnice między produkcją a książką takie jak pominięcie niektórych wątków. Przykładem ekranizacji jest Harry Potter, Władca Pierścieni.
Adaptacja to wariacja na temat materiału źródłowego, tak by dostosować go do obiorów. Duży wpływ na fabułę mają twórcy i twórczynie filmów, którzy dowolnie ingerują w linię czasową, wątki, wygląd i zachowania bohaterów. Przykładem adaptacji jest Romeo i Julia z 1996 roku, czy Czas Apokalipsy (Jądro Ciemności).
Po przedstawieniu różnic między adaptacją i ekranizacją nie pozostaje nam nic innego jak przedstawić naszą propozycję pięciu znakomitych powieści, które doczekały się równie dobrej ekranizacji.
1. Duma i uprzedzenie
Czasy gregoriańskiej Anglii, wyższe sfery, tytuły, awanse i małżeństwa z rozsądku. Śledzimy losy panien na wydaniu, sióstr Bennett, które wkraczają na salony. Pierwotny tytuł powieści - „pierwsze wrażenia” – wydaje się, że lepiej oddaje istotę książki, bo to one są główną osią dzieła Jane Austen.
Ta klasyczna pozycja doczekała się szeregu rozmaitych ekranizacji. Pierwsza powstała już w 1940 roku, może być więc świetnym wprowadzeniem do świata kina. Inna została zrealizowana przez… Bollywood. Przeniesienie akcji do Indii to bez wątpienia zabieg tyleż ciekawy, co ryzykowny. Nic to jednak w porównaniu z filmem „Duma i uprzedzenie, i zombie” – tu tytuł mówi sam za siebie. Na szczęście Jane Austen nigdy się nie dowie o tej adaptacji.
Biorąc pod uwagę powyższe przykłady, najrozsądniej będzie obejrzeć najbardziej udaną i wierną ekranizację, czyli Dumę i Uprzedzenie z 2005 roku w reżyserii Joe Wrighta.
Jeśli szukacie świetnej rozrywki, zabawnej, bystrej książki to koniecznie przed seansem przeczytajcie DUMĄ I UPRZEDZENIE.
2. Wichrowe wzgórza
Zostajemy w gregoriańskiej Anglii, przenosimy się na północ kraju. Tu, w malowniczym Yorkshire, towarzyszymy rodom Earnshaw i Linton zamieszkującym odpowiednio Wichrowe Wzgórze i Drozdowe Gniazdo. Pewnego dnia głowa rodziny Earnshaw’ów wraca z podróży do Liverpoolu z małym romskim przybłędą, któremu nadaje imię Heatcliff. Z czasem chłopaka zaczyna łączyć specyficzna więź z córką gospodarza, Katarzyną. By za wiele nie zdradzić, dodamy tylko, że pierwsze polskie tłumaczenie książki nosiło tytuł „Szatańska miłość”. Może jest nieco na wyrost, ale bez wątpienia relacja dwojga dorastających bohaterów jest wyjątkowo skomplikowana, a przynajmniej tak by ją określono na facebookowym statusie.
Tutaj, podobnie jak w przypadku Dumy i Uprzedzenia, mamy do czynienia z niejedną ekranizacją. I tak samo jak wcześniej, możemy zacząć od bardzo starego filmu, bo z 1939 roku. Na tym na szczęście koniec analogii, bo inne filmy nie wyrywają się poza czas i miejsce akcji swojego literackiego pierwowzoru. Wydaje się, że najlepszym wyborem jest adaptacja z 1992 roku z Juliette Binoche i Ralphem Finnesem w rolach głównych, ewentualnie ta z 2011 roku z Kayą Scodelario jako Katarzyna.
Wichrowe wzgórza to idealna książka na jesienny czas, szczególnie spodoba się czytelnikom i czytelniczkom ze słabością do gotyckiej, mrocznej stylistyki. Polecamy!
3. Portret Doriana Gray’a
Kolejna mroczna powieść to dzieło Oscara Wilde’a. Londyn, druga połowa XIX wieku. Młody Dorian Gray dopiero zaczyna towarzyskie życie w elitarnych kręgach stolicy Anglii. Jego szlachetne, delikatne rysy zachwycają malarza Basila Hallwarda, który czym prędzej postanawia go namalować. Podczas jednej z sesji tworzenia obrazu, Basila odwiedza Lord Wotton. Jest zaintrygowany pozującym do obrazu gościem. Zawiązuje się znajomość, która wprowadzi Doriana na salony w sposób jakże odmienny od tego, który miał do zaoferowania malarz Hallward…
Po raz pierwszy powieść zekranizowano już w 1945 roku. Nie jest to w pełni wierna adaptacja, ale wprowadzone przez reżysera zmiany są niczym w porównaniu z kolejnymi wersjami Portretu Doriana Graya. Film z 1970 roku przenosi akcję w mocno jazzowe lata 60., gdzie ze szlachetnego chłopaka zrobiono salonowego playboy’a otoczonego przez kokietki. Innym, gorszym przykładem złej ekranizacji, jest film z 2004 roku, który (nie)stety nie miał premiery w Polsce. W tym przypadku reżyser tak samo uwspółcześnił akcję, jednak zapomniał o… dialogach. Te zostały w XIX wieku. A poza tym lord Wotton jest niemal tak młody, jak sam Dorian Gray, a malarz Basil jest… malarką Basil.
Z odsieczą przybywa ekranizacja z 2009 roku. Niewiele można jej zarzucić, wątki filmu pokrywają się z książką i – o dziwo – obyło się bez ingerencji w czas akcji, wiek czy płeć bohaterów. Jak nietrudno się domyślić, jest to nasz faworyt.
Koniecznie zacznijcie od książki, jest smakowita.
4. Harry Angel
Klasyk z pogranicza horroru i czarnego kryminału. Prywatny detektyw zostaje wynajęty przez tajemniczego bogacza, Luisa Cyprhe’a, do odnalezienia popularnego niegdyś piosenkarza. Sprawy komplikują się, kiedy osoby, które mogą pomóc bohaterowi, spotyka zły los. Mistrzowsko utkana intryga zaangażuje bez reszty, a morderstwa, pełnokrwiste obrzędy voodoo i gęsty jak dym klimat noir z pewnością zaspokoją potrzeby miłośników mocnych wrażeń.
Rzecz podobnie ma się z adaptacją filmową która, choć nie jest w stu procentach wierna pierwowzorowi, to już opisom scen i klimatowi fabuły – jak najbardziej. Film swoją premierę miał w 1987 roku, a w głównych rolach obsadzeni zostali Mickey Rouke i Robert De Niro.
Przed seansem koniecznie zanurzcie się w lekturze. Książkę znajdziecie u nas w promocji w cenie 7.90!
5. Diabeł wcielony
Ta i wcześniej omówiona powieść mają dwa wspólne elementy, są one jednak wyrażone w odmienny sposób. Pierwszy to voodoo - tutaj ten afrykański obrzęd pojawia się pod płaszczykiem przebłagalnej ofiary składanej biblijnemu Bogu. Druga analogia to diabeł: Lucyfer z „Harry Angel” to tylko człowiek z krwi i kości. W Diable wcielonym nie doświadczymy żadnej mocy, magii, opętań - jednie zdegenerowaną ludzką naturę. Niepowiązani ze sobą bohaterowie meandrują swoimi ścieżkami, by spotkać się na kartach końcowych rozdziałów, gdzie dochodzi do ostatecznego rozwiązania, katharsis. Motywem przewodnim książki jest ochrona rodziny, a w takim świecie ochrona za wszelką cenę to niezbędne minimum. Lektura „Diabła wcielonego” może wprawić w dysonans – ciężko się to czyta, ale jeszcze ciężej się oderwać.
Powyższy opis może sugerować tylko jeden gatunek: gore, gdzie przemoc jest szczególnie wyeksponowana. Nic bardziej mylnego, to tylko dramat/thriller. Może nie niewinny, a momentami brutalny, to jednak nie na tyle, by te mocniejsze sceny miały być motywem przewodnim filmu. Niech za rekomendację posłuży choćby obsada głównych ról: Tom Holland, Mia Wasikowska i Robert Pattinson.
Zanim odpalicie Netflixa, zajrzyjcie tu, bo Diabła wcielonego mamy w promocji w cenie 16.90!.
Mamy nadzieję, że zainspirowaliśmy was do sięgnięcia po którąś z powyższych powieści. Wszystkie te książki dostępne są u nas – jak zawsze w atrakcyjnej cenie.
Do zobaczenia w księgarni,
pozdrawiamy z Białegostoku